Wynikiem 4:5 zakończył się kolejny mecz sparingowy Broni Radom. Beniaminek III ligi uległ na wyjeździe KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Radomski zespół objął prowadzenie w 8. minucie po bramce Jakuba Goździa. Cztery minuty później do wyrównania doprowadził Michał Grunt. W 21. minucie do siatki trafił Przemysław Śliwiński, a kilka chwil później Emil Możdżonek. W 37. minucie rozmiary porażki ponownie zmniejszył Grunt, który dobrze egzekwował rzut karny. W drugiej połowie padły kolejne bramki. W 47. minucie rezultat wyrównał Bartłomiej Smuczyński, a cztery minuty później prowadzenie KSZO dał Mateusz Madej. W 57. minucie rzut karny obronił Mateusz Bochniewski. Jedenastki nie wykorzystali też zawodnicy Broni, a konkretnie Dominik Leśniewski. Tuż przed końcem spotkania do siatki trafił Włodzimierz Puton, który dobrze egzekwował rzut karny, a rozmiary porażki w 88. minucie zmniejszył testowany Piotr Goljasz.
– Każde zwycięstwo cieszy, każda porażka boli, dzisiaj niestety straciliśmy jedną bramkę więcej. Ogólnie straciliśmy dzisiaj dużo bramek, bo aż pięć. Nic nie zapowiadało do tej trzydziestej minuty, że takim wynikiem i w ogóle naszą porażką zakończy się ten mecz. Cieszę się, że trzy bramki padły po stałych fragmentach gry – ocenia Artur Kupiec, trener Broni Radom.
Kolejny mecz sparingowy Broń rozegra już w najbliższą sobotę. Na boisku przy ul. Chałubińskiego ekipa z Plant zmierzy się z trzecioligowa Wisłą Puławy. Początek spotkania o godzinie 11.