Pandemia koronawirusa sprawiła, że Polska Liga Koszykówki podjęła radykalne kroki. Decyzją związku sezon 2019/2020 Energa Basket Ligi został oficjalnie zakończony. Tym samym ostateczny kształt tabeli określa klasyfikacja na podstawie punktów uzyskanych w meczach do 12. marca. Tym samym mistrzem Polski został Stelmet Enea BC Zielona Góra, a HydroTruck Radom uplasował się na 12. pozycji. Z ligi nie spadnie żadna drużyna.
– Była to jedyna słuszna decyzja, bo trzymanie tego sezonu w zawieszeniu nikomu nie służyło. Nie było to w żaden sposób wskazane. Nic nie wskazuje na to, by sytuacja w kraju czy tym bardziej w Europie miałaby poprawić się z dnia na dzień czy z tygodnia na tydzień – powiedział Piotr Kardaś, prezes HydroTrucku Radom.
Klub przedwcześnie opuścił już Rod Camphor, który wyleciał do ojczystego kraju ze względu na spodziewane narodziny dziecka oraz Carl Lindbom. Włodarze klubu pracują nad wypracowaniem kompromisu z zawodnikami i domknięciem sezonu od strony prawnej.
– Musimy się uporać z bieżącymi rozgrywkami, domknąć to prawnie, żeby nie było żadnych problemów i to jest nasz priorytet na ten moment – poinformował Kardaś.
Nikt w klubie w takim momencie nie myśli o następnym sezonie, bowiem sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, ale włodarze są już po słowie z trenerem Robertem Witką. Pierwsze ustalenia wskazują, że szkoleniowiec „radomskich Smoków” poprowadzi drużynę w kolejnym sezonie. Wynik, który udało się wykręcić w zakończonych rozgrywkach, daje uzasadnione nadzieje, by wierzyć, iż kolejny sezon będzie lepszy.
– Myślę, że miejsce w tabeli jest teraz najmniej istotne. Fajnie byłoby, gdyby wszystkie kluby poradziły sobie organizacyjnie z problemem, który nastał i żebyśmy w takim gronie 16. drużyn spotkali się w następnym sezonie – dodał z nadzieją prezes HydroTrucku.
W zaistniałej sytuacji nie da się uciec od pytania: Co z posiadaczami karnetów? Z tym samym problemem w najbliższym czasie będą mierzyły się również inne radomskie klub.
– Jednym z pomysłów jest, żeby karnetowicze, którzy zakupili bilety wstępu na cały sezon mieli w następnym sezonie pokaźny rabat, ale moim zdaniem powinno to być przedyskutowane szczególnie z nimi. Na pewno siądziemy do rozmów i będziemy chcieli wyjść z tego obronną ręką – stwierdził Kardaś.
Z pewnością obronną ręką włodarze będą chcieli również wyjść z trudnego położenia organizacyjnego. O wszystkim będziemy Państwa informować na bieżąco.