Piłkarze Radomiaka Radom przygotowują się do startu w PKO Ekstraklasie, a pracownicy MOSiR-u w pocie czoła pracują nad modernizacją stadionu przy ulicy Narutowicza 9, by dostosować go do wymogów PZPN-u, które musi spełniać obiekt, aby można było rozgrywać na nim mecze w Ekstraklasie. Obiekt musi również spełniać standardy bezpieczeństwa, aby otrzymać zgodę policji na organizację imprezy masowej.
– Działamy na dwóch polach. Jedno pole to spełnienie wszystkich wymogów związanych z bezpieczeństwem. Tym samym z odbiorami tego obiektu przed meczami przez policję. Drugim polem jest spełnienie wymogów PZPN-u. Na obu tych polach mamy spore osiągnięcia – powiedział Robert Dębicki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.
Posiedzenie komisji licencyjne zaplanowano na najbliższy czwartek, 22 lipca. Będzie to dzień poprzedzający piątkową inaugurację rozgrywek Ekstraklasy przez Radomiaka Radom. Co zatem udało się zrobić na tydzień przed rozpoczęciem ligowego grania?
– Poprawiliśmy wejścia, przyspieszyliśmy działalność bramek, wymieniliśmy kołowrotki, zrobiliśmy kanały kierujące kibiców. Mnóstwo takich małych, drobnych prac, które mają usprawnić kibicom poruszanie się po obiekcie. Canal+ również ma swoje wymagania i te wymagania staramy się spełnić – dodał dyrektor.
Jeżeli chodzi natomiast o montaż podgrzewanej murawy to proces ten zaplanowano na trzytygodniową przerwę pomiędzy pierwszym meczem Radomiaka Radom z Legią Warszawa, a kolejnym domowym spotkaniem z Wartą Poznań, które odbędzie się w weekend 21-22 sierpnia. Stadion nie spełnia również wymogów co do pojemności, ale i to zostanie zmienione. Zagospodarowano już miejsce obok sektora gości, gdzie dostawiona zostanie kolejna trybuna na 150 miejsc. Kolejne trybuny ruchome na ok. 300 miejsce staną natomiast na przeciwległej stronie. W lato podjęto się również pracom mającym na celu podniesienie jakości murawy na stadionie. Do prac tych zatrudniono zewnętrzną firmę, która dysponuje zdecydowanie lepszym sprzętem pomocnym przy pielęgnacji murawy. Podmiot ten jednocześnie współpracuje z pracownikami Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.
– Obciążenie tego boiska było bardzo duże. Oczywiście wsparliśmy się zewnętrzną firmą, bo nie mamy takiego sprzętu jak firmy, które się tym zajmują profesjonalnie. Wzmocniliśmy się sprzętowo i logistycznie. Na ten moment potrzebujemy i deszczu, i słońca, i dwóch tygodni, żeby efekty były widoczne – przyznał Dębicki.
Jeżeli komisja licencyjna przyzna Radomiakowi licencję na grę w Ekstraklasie w Radomiu, to Zieloni pierwszy mecz na Narutowicza zagrają 31 lipca. Rywalem radomian będzie mistrz Polski, Legia Warszawa.