W piątek Radomiak Radom zainauguruje rozgrywki PKO BP Ekstraklasy meczem z Lechem Poznań. Dla radomian będzie to pierwszy mecz na tym poziomie rozgrywkowym od 36 lat. W którym miejscu piłkarskiej elity w Polsce widzą Radomiaka lokalni dziennikarze?
– Widzę Radomiaka w środku tabeli, bo w dniu dzisiejszym ten zespół trenera Dariusza Banasika stać jest na zajęcie miejsc 8-14. Myślę, że póki co będziemy w tej dolnej części tabeli, choć liczę na jakąś niespodziankę. Każda pozycja wyższa od ósmej to będzie duży plus dla teamu trenera Dariusza Banasika – powiedział Włodzimierz Łyżwa, redaktor radomskiego oddziału Echa Dnia.
– Myślę, że Radomiak powalczy o utrzymanie i będzie to raczej dolna połówka tabeli. Nie wiem, czy możemy to rozpatrywać jako rzecz, która powinna nas smucić, bo z drugiej strony jesteśmy beniaminkiem. Ci beniaminkowie mają trudne życie w lidze, bo każdy patrzy na przykłady Rakowa i Warty, natomiast warto też spojrzeć na przykłady ŁKS-u, Stali czy Podbeskidzia. Myślę, że zajęcie takiego miejsca 12-14 powinno być sukcesem – wyjaśnił Szymon Janczyk z portalu Weszło.com.
Latem w Radomiaku mimo niedługiej przerwy doszło do wielu zmian. Z klubu odszedł Damian Gąska, Patryk Mikita, Adam Banasiak, Amancio Fortes, Raphael Rossi, Marcel Szymański czy Athanasios Scheidt, a tuż przed ligą wypadł Mateusz Kochalski, który wrócił do Legii Warszawa ze względu na uraz Cezarego Miszty. Jeżeli chodzi natomiast o ruchy do klubu, to tutaj włodarze Radomiaka tównież nie próżnowali. Wszak udało się pozyskać środkowego obrońcę Goncalo Silvę, skrzydłowego Luisa Machado, napastników Mario Rondona oraz Mauridesa, a w środę klub ogłosił przedłużenie kontraktu z Meikiem Karwotem. W sobotę do Radomia wraz z rodziną przyleci również Raphael Rossi. Zawodnik dogadał się już z klubem ws. kontraktu, a Sion porozumiał się z Radomiakiem w kwestii transferowej opłaty.
– Nie podoba mi się troszkę polityka transferowa, bo jak wszyscy zauważamy Radomiak pozbywa się polskich zawodników i jest duży zaciąg zawodników zagranicznych. Poinformowano mnie w klubie, że Radomiak poszedł krokiem zaciągu portugalsko-brazylijskiego. Fajnie, w tej nacji zawodnicy są jednak wartościowi, znani, umieją w piłkę grać, ale zupełnie nie rozumiem pozbywania się polskich zawodników – przyznał Łyżwa.
– Na pewno kilka ciekawych nazwisk, kilku zawodników z duża przeszłością, ale też nie takich, którzy długo nie grają. Raczej zawodnicy w formie, ewentualnie do lekkiej odbudowy a nie całkowitej. Ruchy są ciekawe. Może martwi trochę, że brakuje Polaków i postawiono na obcokrajowców, ale z drugiej strony są to zawodnicy o określonej jakości, którzy powinni coś wnieść do zespołu. Ja myślę, że najlepiej powinien wypaść Maurides, ewentualnie Mario Rondon lub Luis Machado czyli te wzmocnienia ofensywne – stwierdził Janczyk.
Bilans zysków i strat zdecydowanie najmocniej dotyka Radomiaka jeśli chodzi o graczy mogących występować w środku pola. Na ten moment po podpisaniu kontraktu z Meikiem Karwotem trener Dariusz Banasik na pozycje 6,8 i 10 ma jeszcze do dyspozycji Filipe Nascimento, Michała Kaputa oraz Mateusza Radeckiego.
– Ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego w środkowej strefie na pozycji 6,8,10 nie wzmocniliśmy się, a te pozycje są jednymi z najważniejszych w drużynie i trochę ubolewam, że nie dogadaliśmy się Meikiem Karwotem. Róźne są komentarze. Klub zgania na Meika, Meik zgania na klub. Myślę, że ta sprawa powinna być jednak troszkę inaczej załatwiona -przyznał pan Włodzimierz.
– No tutaj jest na pewno duży minus i duży brak, bo jeżeli mamy trzy pozycje w środku pola i mamy do nich czterech zawodników, to widać, że tutaj troszkę brakuję ludzi. Myślę, że nawet dwóch zawodników do środka by się przydało, żeby zwiększyć rywalizację. Jeden, który byłby takim wyjściowym piłkarzem. Drugi to taki, który zwiększyłby rywalizację w treningu, sprawiłby, że na spokojnie można zagrać gierkę 11 vs 11 bez zbędnych rotacji w składzie – uzupełnił Janczyk.
Zespół w Ekstraklasie poprowadzi ten sam sternik, który kierował okrętem i w pierwszej i w drugiej lidze czyli Dariusz Banasik. Zdaniem naszych rozmówców osoba szkoleniowca ma być jednym z największych atutów Radomiaka w najbliższym sezonie.
– Zdecydowanie tak, bo trener Dariusz Banasik pokazał, że przychodząc do klubu w 2018 roku, kiedy graliśmy w drugiej lidze też zespól był budowany. Poradził sobie, ściągnął zawodników, szybko poukładał. Kolejny sezon w I lidze też powstawał nieco nowy zespół i trener sobie z tym poradził. Myślę, że w Ekstraklasie też sobie poradzi – powiedział z nadzieją Łyżwa.
– Myślę, że to jest największy atut Radomiaka i też nie jest przypadkiem, że wielu obserwatorów z zewnątrz, którzy nie znają tak klubu, dopatrują się w jego osobie największego atutu. Trener będzie miał pewnie swój pomysł na tę ligę i będzie potrafił ustawić zespół tak jak trzeba – zapewnił Janczyk.
Przedmeczowe studio poprzedzające mecz Lecha z Radomiakiem startuje o godzinie 20:00 w Canal+Sport.