Zespół E.Leclerc Moya Radomki Radom jest na ostatniej prostej przed inauguracją rozgrywek TauronLigi kobiet. Radomianki w środowe przedpołudnie trenowały na siłowni PopGym, natomiast po południu odbyły trening na hali przy ulicy Narutowicza 9. W piątek rozpoczną one ligowe granie.
We własnej hali radomianki podejmą Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Co ciekawe, jest to ta sama drużyną, z którą Radomka wygrała gładko na starcie poprzedniej kampanii.
– Myślę, że jesteśmy gotowe na tyle, żeby zacząć pozytywnie. Mecz z Bydgoszczą łatwy nie będzie. Zazwyczaj pierwsze mecze w ligach czy turniejach są takie obarczone pewnym ryzykiem, ale mam nadzieję, że podejdziemy do tego pozytywnie i wszystko się dobrze skończy – powiedziała Zuzanna Efimienko – Młotkowska.
Latem w zespole z Radomia doszło do sporego wietrzenia szatni. Z drużyną pożegnała się większość zawodniczek występujących w poprzednim sezonie. Były to wszystkie siatkarki zza granicy oraz Izabela Bałucka, Paulina Zaborowska, Julia Twardowska i Justyna Łukasik. Wszystko wskazuje na to, że team, który udało się zbudować latem jest teoretycznie lepszy od tego, który reprezentował barwy Radomki w poprzednich rozgrywkach. Kluczem było zatrzymanie Katarzyna Skorupy i misja ta została zakończona sukcesem. Oprócz tego przedłużono umowy z Renatą Białą, Kornelią Moskwą oraz Agatą Witkowską. Do Radomia sprowadzono ponadto Katarzynę Zaroślińską – Król, Aleksandrę Wójcik, Freye Aelbrecht, Alexandrę Lazic, Srnę Markovic, Aleksandrę Pasznik oraz Zuzannę Efimienko – Młotkowską.
– Pozyskaliśmy te zawodniczki, w które celowaliśmy już wcześniej, więc wydaje mi się, że okienko transferowe było udane – przyznał Łukasz Kruk, dyrektor E.Leclerc Moya Radomki Radom.
Oprócz wspomnianej wcześniej grupy 3-miesięczną umowę z Radomką podpisała również Kaisa Alanko, reprezentantka Finlandii, która na początku sezonu zastąpi na rozegraniu Katrzynę Skorupę. Doświadczona Polka poddała się operacji nadgarstka. Taki sposób leczenia był konieczny, aby raz na zawsze rozprawić się z urazem, który wykluczył Skorupę na kilka tygodni w jednym z najważniejszych momentów poprzedniego sezonu.
– Udało nam się ściągnąć godne zastępstwo. Kaisa podpisała umowę na trzy miesiące. Do czasu, kiedy Kasia wróci do gry. Mamy nadzieję, że Kasia szybciej wróci do gry, bo przewidywania mówią o 3-6 tygodniach po operacji. Woleliśmy się zabezpieczyć, gdyby w jakiś sposób się to przedłużało. Nie chcemy też naciskać, żeby Kasia wracała do gry nie wiadomo jak szybko po operacji – wyjaśnił Kruk.
Okres meczów sparingowych podczas letnich przygotowań został zakończony dwumeczem z Developressem Bella Dolina Rzeszów. W miniony czwartek radomianki zaprezentowały się ze złej strony i przegrały z drużyną, z Reszowa 0:4. Kolejnego dnia – już za zamkniętymi drzwiami – radomianki pokonały przyjezdne 2:1. Ze względu na zmęczenie postanowiono rozegrać tylko trzy sety.
– My jako Radomka rozpoczęliśmy najpóźniej przygotowania, więc wydaje mi się, że ten tydzień, dwa nam brakowało w tych grach do Developressu. Drugiego dnia wygraliśmy 2:1, także też nie przeceniałbym tej porażki 4:0. Mecze sparingowe są po to, żeby testować też pewne rozwiązania taktyczne, więc nie martwimy się tą porażką – stwierdził dyrektor klubu.
– Jesteśmy trochę też na różnych etapach. My jako dziewczyny, które były na kadrze, jesteśmy na innym etapie niż dziewczyny, które zaczęły tutaj przygotowania w czasie wakacji. Te różnice w pewnym momencie będą się też pewnie zacierać. To był taki mecz, w którym nic nie szło. Widać, że Rzeszów jest świeższy, gra taką szybszą, bardziej dynamiczną siatkówkę. My byłyśmy za bardzo statyczne, ale myślę, że tego nie ma co odnosić do ligi – dodała środkowa Radomki.
Dla reprezentantki Polski rozpoczęcie przygody z nowym klubem oznacza jednocześnie podjęcie pracy w nowym trenerem. W minionym sezonie Zuzanna Efimienko-Młotkowska reprezentowała barwy Developresu Bella Dolina Rzeszów. Teraz ma przyjemność grać w Radomiu i współpracować z trenerem Riccardo Marchesim.
– Uważam go za bardzo dobrego szkoleniowca. Merytorycznego, dającego bardzo cenne uwagi. Czasami jest wybuchowy, ale myślę, że to jest dobre w pracy trenera, że potrafi być takim dobrym ojcem, ale jak trzeba, to potrafi też skarcić, bo wiadomo, że różne są momenty – wyjaśniła Efimienko-Młotkowska.
Początek sezonu po historycznym poprzednim zawsze niesie za sobą rozbudzone apetyty na więcej. Jaki jest zatem cel na zbliżające się rozgrywki Tauron Ligi kobiet?
– Medal. Nie mówię, w jakim kolorze, ale bardzo bym chciała, żeby to był medal. Najlepiej złoty – powiedziała zawodniczka.
Nieco bardziej ostrożnie do tematu podszedł dyrektor Kruk.
– Nie ukrywamy, że na pewno będziemy starali się awansować do pierwszej czwórki. Tak jak rok temu studziliśmy nastroje mówiąc o play-offach, tak w tym roku cel jasny. Co nie oznacza, że do tej czwórki awansujemy, ponieważ jest sześć zespołów bardzo wyrównanych. Na pewno będzie to niełatwe do zrealizowania – przyznał dyrektor.
Piątkowy mecz inaugurujący sezon 2021/2022 rozpocznie się o godzinie 18:00. Nadal można zaopatrzyć się w karnety uprawniające do wstępu na mecze radomianek, na cały sezon.
– Zapraszamy do zakupu karnetów. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy na nowej hali, gdzie ta liczba kibiców nawet przy obostrzeniach będzie taka, że będziemy mogli pomieścić wszystkich chętnych.
Tych, których zabraknie w piątek, w hali, zapraszamy do oglądania transmisji telewizyjnej,