A teraz powiemy o wyjątkowej akcji, wyjątkowych ludzi. Szósty raz kibice Radomiaka Radom zorganizowali akcję „Zielony Mikołaj”. Wzorem lat ubiegłych Stowarzyszenie „Tylko Radomiak” przez ponad dwa tygodnie prowadziło zbiórkę darów, aby w Mikołajki odwiedzić potrzebujących i zrobić im niespodziankę. I to się udało.
Zdrowia chorym dzieciom podarować nie mogą, ale sprawić, żeby choć na chwilę uśmiech zagościł na ich twarzach już tak. Po raz kolejny kibice Radomiaka zjednoczyli siły w szlachetnej akcji „Zielony Mikołaj”. Pokazali tym samym, że ich serca nie są tylko zielone, ale także wielkie.
– Śmiało można powiedzieć, że Zielony Mikołaj to już w pewnym stopniu tradycja. Spotykamy się tu po raz szósty. Co roku docieramy do coraz większej rzeszy potrzebujących. Możemy powiedzieć, że odnosimy sukces – mówi Mateusz Grzywacz ze Stowarzyszenia „Tylko Radomiak”.
A o sukcesie można mówić tym bardziej, że w tym roku prezenty otrzymało ponad dwieście dzieci. Paczki zawierały m.in. zabawki, słodycze i książki. Ale w worku Mikołaja znajdowały się także artykuły spożywcze i chemiczne dla najbardziej potrzebujących rodzin. Nie zabrakło również gadżetów Radomiaka.
– Dostałam kubek z Radomiaka, ładną smyczkę na klucze i naklejki z napisem Wesołych Świąt, Zielony Mikołaj 2015, 1910 dumni z tradycji, no dostałam bardzo fajne kolorowe naklejki i czekoladę, mam nadzieję, że ją skosztuję – cieszy się Ligia.
Zbiórka upominków trwała od połowy listopada. Każdy mógł wesprzeć akcję i podzielić się z innymi. A chętnych, żeby to zrobić nie brakowało. Finał akcji członkowie Stowarzyszenia „Tylko Radomiak” zaplanowali na 6 i 7 grudnia.
– W tym roku odwiedziliśmy szpital, Dom Słoneczny, czyli Dom Dziecka, cztery domy rodzinne, dwanaście domów takich, które naprawdę potrzebują pomocy, dom samotnej matki oraz dom kryzysowy. Numery uzyskaliśmy od mopsu – zaznacza Mateusz Grzywacz ze Stowarzyszenia „Tylko Radomiak”.
W poniedziałek Zielony Mikołaj odwiedził Oddział Pediatryczny oraz Chirurgii Dziecięcej Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie. Dzieci, rodzice oraz personel szpitala nie kryli radości ze spotkania z Mikołajem.
– Dzieci bardzo czekają na to, żeby ktoś je odwiedził w Mikołajki, w ogóle w okolicach świąt i państwo bardzo wiele radości im sprawiacie. Zresztą my też staramy się umilić im czas. Teraz kiedy i rodzice są z dziećmi o wiele łatwiej jest im być w szpitalu, dlatego, że rodzice cały czas mogą być z dziećmi. Ale taka niespodzianka zawsze cieszy, tym bardziej, że jest to rozpoznawalna drużyna i budzi dodatkowe emocje, także sportowe – podkreśla Paweł Strus, Kierownik Oddziału Pediatrycznego.
Akcja odbywa się co roku, a cel jest szlachetny. Jak podkreślają kibice pomagają, bo sprawia im to przyjemność.
– Chcemy pomagać, bo wydaje nam się, że jeżeli tworzymy taką fajną paczkę, gdzie tak naprawdę spotykamy się na meczach. Mamy wspólną pasję to czemu mamy nie pomagać, jeżeli jest taka możliwość – mówi .
Możliwości i chęci organizatorom akcji nie brakuje, a motywacja jest tylko jedna.
– Uśmiech dzieci, widoczny zazwyczaj jest właśnie w tych domach, gdzie jest ta potrzeba najbardziej potrzebna, czyli po prostu jest kiepsko – podkreśla Mateusz Grzywacz ze Stowarzyszenia Kibiców „Tylko Radomiak”.
Potrzebujących jest dużo, dlatego kibice już teraz zachęcają do włączenia się w przyszłoroczną edycję akcji „Zielony Mikołaj”.