Brudna i śmierdząca woda w oczku wodnym, zarośnięta wysepka, prawie dwumetrowe chwasty na klombach. Tak wygląda park Stary Ogród, który kilkanaście miesięcy temu został zrewitalizowany, wraz z innymi parkami w mieście, za kilka milionów złotych. Wiceprezydent Konrad Frysztak stwierdził, że po ogrodzie często biega i jeżeli zaniedbania są, to tylko chwilowe, a Zakład Usług Komunalnych przekonywał, że na klombach będą od teraz tylko kwiaty.
Środa, park Stary Ogród. Niby wszystko w porządku, ale jeśli przyjrzeć się uważniej, to tu porządku jednak nie ma. Woda w oczku wodnym brudna, znalazła się tam również zdechła kaczka. W tym przypadku szkoda, że telewizja nie przekazuje zapachu, bo smród przy zbiorniku był okropny. Wysepka pośrodku oczka zarośnięta. Kiedyś były tam domki dla ptaków. Czy są nadal? W tych zaroślach ich nie widać. I jeszcze te pełne chwastów klomby. Ten okaz ma prawie dwa metry. I tak właśnie wygląda park, który za miliony złotych kilkanaście miesięcy temu został zrewitalizowany. Zdjęcia parku pokazaliśmy wiceprezydentowi Konradowi Frysztakowi, który nadzoruje prace Zakładu Usług Komunalnych, jednostki, która odpowiada za utrzymanie parków.
– Przed chwilą widział pan zdjęcia z parku Stary Ogród. Jak można było dopuścić do tego, aby park zrewitalizowany za kilkaset tysięcy złotych wyglądał tak, jak w tej chwili wygląda? Mowa o klombach, mowa o oczku wodnym, mowa o wysepce, że kiedyś, nie wiadomo, czy nadal są domki dla kaczek. Jak to możliwe, że dopuszczono do takiego stanu?
– Panie redaktorze, przede wszystkim nie buduję swojej opinii na temat radomskich parków czy radomskich przestrzeni publicznych na podstawie zdjęć, ponieważ to daje ograniczone pole widzenia i ogranicza do tego, co autor zdjęcia chciał pokazać. Park Stary Ogród jest położony blisko mojego miejsca zamieszkania, co za tym idzie jest również bardzo często przeze mnie odwiedzany, czy jest stałym punktem mojej trasy biegowej. Więc znam park Stary Ogród. Faktycznie również do mnie dotarły informacje, że w ostatnich dniach kilka klombów jest zaniedbanych. Odbyłem dziś rano i wczoraj rano rozmowę z dyrektorem Rutkowskim, który dostał ode mnie pewnego rodzaju upomnienie i wniosek o to, aby odbył stosowny przejazd po radomskich parkach i zdiagnozował ewentualne problemy. Jednak chciałbym pana uspokoić. Zakład Usług Komunalnych sprawuje piecze nad parkami w mieście. Jest to być może jakiś przykład chwilowych zaniedbań, ale na pewno nie jest tak, że ten park jest całkowicie zaniedbany – powiedział Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia.
Trudno jednak uwierzyć w to, że takie chwasty wyrosły w ciągu dwóch, trzech dni, a nawet tygodnia. Zapytaliśmy rzecznika Zakładu Usług Komunalnych, kiedy ostatnio były prowadzone prace pielęgnacyjne w Starym Ogrodzie.
– Jeżeli chodzi o prace porządkowe w Starym Ogrodzie, to były one prowadzone z końcem lipca. Teraz znów powracamy w to samo miejsce. W międzyczasie były też prowadzone działania w tym kierunku w innych parkach i na radomskim rondach – poinformował Marcin Gutkowski, rzecznik ZUK w Radomiu.
A co z oczkiem wodnym? ZUK uważa, że za zbiornik odpowiadają Wodociągi Miejskie. Wodociągi się z tym zgadzają, ale jednocześnie dodają, że wysepką zajmuje się ZUK. Co w takim razie na to ZUK?
– Na wysepce postawiliśmy domki dla kaczek i za te domki odpowiadamy i sukcesywnie je naprawiamy – dodał Marcin Gutkowski.
Ciekawe, czy jeszcze jest tam co naprawiać. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli Zakładu Usług Komunalnych, prace porządkowe w Starym Ogrodzie ruszyły w czwartek, dopiero po tym jak zajęliśmy się tym tematem. Efekty wkrótce sprawdzimy.