Pijany Mikołaj na jednym z radomskich przejść dla pieszych. Chodzi o osobę, która przeprowadza dzieci na zebrach. Jedna z takich osób, mężczyzna pracujący przy przejściu na ul. Kwiatkowskiego był w środowe popołudnie kompletnie pijany.
Jak poinformował nas dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 31 nic nie wskazywało na to, żeby mężczyzna przeprowadzający dzieci przez przejście dla pieszych może być pod wpływem alkoholu. O pijanym tzw. „mikołaju” zawiadomił straż miejską anonimowy mieszkaniec Radomia.
– Na miejsce wysłano patrol, który był najbliżej ze względu na to, że jest to dość niebezpieczne zdarzenie. Na miejscu potwierdziło się to zgłoszenie. Mężczyzna był upojony alkoholowo. Była wyczuwalna silna woń alkoholu. Ponadto z mężczyzną nie dało się skontaktować, mężczyzna bełkotał i opierał się o znak służący do zatrzymywania pojazdów – informuje Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej.
Po przewiezieniu na policję okazało się, że mężczyzna ma 2,35 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie wiadomo na razie, jakie konsekwencje grożą mężczyźnie. Sprawą zajmie się sąd, który zdecyduje, czy „mikołaj” będzie odpowiadał za narażenia zdrowa i życia dzieci, czy za niedopełnienie obowiązków zawodowych.