2 listopada zakończył się pierwszy sezon wypożyczeń Radomskiego Roweru Miejskiego. Jak zapewnia prezydent Radosław Witkowski, wypożyczeń jednośladów było zdecydowanie więcej niż pierwotnie zakładano.
– Ten rok kończymy naprawdę z okazałą wartością. Ponad 152 tys. wypożyczeń. Warto powiedzieć o kilku faktach. Najlepszy miesiąc jeśli chodzi o wypożyczenia to czerwiec. Radomianie wypożyczali prawie 35 tys. razy rowery miejskie w czerwcu. Najlepszy dzień do 19 maja, piątek – 1822 wypożyczenia. Stacja, z której radomianie korzystali najczęściej to ta zlokalizowana przy Placu Konstytucji – powiedział Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Najczęściej wybierana trasa przez użytkowników rowerów miejskich to ta pomiędzy właśnie Placem Konstytucji 3 Maja, a dworcem PKP. Kiedy uruchamiano cały system funkcjonowało 25 stacji. W kolejnych miesiącach pojawiły się dwie dodatkowe, przy hipermarkecie E.Leclerc oraz firmie ITM.
– Wszyscy mamy poczucie, że radomianie pokochali radomski rower miejski. Stał się nie tylko przedmiotem wypoczynku, rekreacji, ale także wpłynął na poprawienie jakości komunikacji publicznej. Radomianie chętnie korzystali z roweru miejskiego również jako środka transportu. Warto również powiedzieć, że średni czas wypożyczenia jednego roweru to niecałe 20 minut, czyli zgodnie z cennikiem, a więc możemy stwierdzić, że najczęstsze były wypożyczenia bezpłatne – dodał prezydent Witkowski.
Teraz rowery oraz elektroniczne terminale do wypożyczeń zostaną zdemontowane i trafią do serwisów. Na zimę pozostaną jedynie stojaki na rowery. Przypomnijmy, że za system roweru miejskiego odpowiada firma Nextbike. Jednoślady powrócą na ulice Radomia 1 kwietnia 2018 roku.