Minister edukacji Barbara Nowacka podczas konferencji „Szczyt dla edukacji” stanowczo podkreśliła, że egzamin ósmoklasisty w 2025 roku odbędzie się zgodnie z planem – nie zostanie zniesiony.
Jak zaznaczyła Nowacka, celem działań ministerstwa jest jednak zmniejszenie stresu związanego z tym egzaminem, aby uczniowie mogli skupić się na nauce w komfortowych warunkach.
Na egzaminie ósmoklasisty świat się nie kończy
Egzamin ósmoklasisty budzi kontrowersje, ponieważ wielu uczniów i rodziców traktuje go jako decydujący moment w życiu młodych ludzi. Według Nowackiej to nie sam egzamin jest problemem, ale presja i rankingi, które go otaczają. Uczniowie wskazują na konieczność opanowania wiedzy z całego ośmioletniego okresu nauki.
Propozycja powrotu do konkursu świadectw została odrzucona jako nieobiektywna i krzywdząca dla uczniów o dużych zdolnościach. Minister przywołała przykład małych miejscowości, gdzie wysokie oceny na świadectwach nie zawsze odzwierciedlają realne umiejętności.
Mniej presji
Minister zaproponowała kilka rozwiązań mających zmniejszyć presję związaną z egzaminem ósmoklasisty. To:
- rozłożenie egzaminu na dłuższy czas – na wzór egzaminów w gimnazjach.
- zastanowienie się nad formą egzaminu – aby stał się normalnym elementem pracy ucznia, a nie wyjątkowym wydarzeniem w jego życiu.
- zmiana otoczki wokół egzaminu – rezygnacja z presji i komunikatów sugerujących, że wynik egzaminu decyduje o przyszłości ucznia.
Nowacka zaznaczyła, że młodzież powinna być przygotowywana do egzaminów stopniowo, aby stres związany z egzaminami był jak najmniejszy.
Obiektywny i sprawiedliwy
Minister nie ujawniła szczegółowych planów zmian, ale zaznaczyła, że prace nad modyfikacjami trwają. Kluczowym celem jest uczynienie egzaminu ósmoklasisty obiektywnym i sprawiedliwym kryterium oceny umiejętności ucznia, bez zbędnej presji i rywalizacji.
Resort edukacji prowadzi także inne działania, w tym prace nad automatyczną waloryzacją płac nauczycieli oraz reformami w Karcie nauczyciela.