Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) planuje przeforsować zmiany w przepisach dotyczących mobbingu. Zasadniczym celem resortu jest uproszczenie definicji tego zjawiska i ułatwienie dochodzenia swoich praw przez poszkodowanych pracowników.
Nowa definicja koncentruje się na uporczywym nękaniu pracownika, niezależnie od intencji sprawcy. W praktyce oznacza to, że mobbing nie będzie zależny od motywów sprawcy ani wystąpienia określonego skutku. Incydentalne, jednorazowe zachowania nie będą klasyfikowane jako mobbing.
Do najczęstszych przykładów mobbingu zalicza się:
- Obrażanie i wyzywanie – nadawanie obraźliwych pseudonimów, złośliwe uwagi na temat wyglądu lub życia prywatnego.
- Upokarzanie i zlecanie bezsensownych zadań – zmuszanie do wykonywania niepotrzebnych prac spoza zakresu obowiązków.
- Groźby i szantaż – straszenie zwolnieniem w razie niewykonania kontrowersyjnych poleceń.
- Izolowanie i lekceważenie – pomijanie w decyzjach zespołowych, ignorowanie pytań i opinii.
Więcej pieniędzy dla ofiar mobbingu
Nowe przepisy zakładają zwiększenie kwot rekompensat dla pracowników poszkodowanych przez mobbing. Minimalna wysokość zadośćuczynienia ma wynosić sześć minimalnych wynagrodzeń. Wprowadzenie takiej zmiany powinno przynajmniej w teorii odstraszyć potencjalnych sprawców oraz zwiększyć poczucie sprawiedliwości wśród pracowników.
Jak twierdzi minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ustawa ma nie tylko lepiej chronić pracowników przed niewłaściwymi zachowaniami, ale także zabezpieczyć przełożonych przed nieprawdziwymi oskarżeniami.
Nowe przepisy wprowadzą ścisłe obowiązki dla pracodawców w zakresie przeciwdziałania mobbingowi
Do głównych zadań pracodawców będzie należeć:
- wprowadzenie działań prewencyjnych,
- wykrywanie i reagowanie na mobbing,
- wspieranie ofiar mobbingu.
Właściciele firm, którzy wdrożą te działania, mogą liczyć na zwolnienie z odpowiedzialności cywilnoprawnej, pod warunkiem że mobbing nie pochodził od przełożonego pracownika.
Takie rozwiązanie ma zachęcić pracodawców do aktywnego przeciwdziałania nieprawidłowym zachowaniom w miejscu pracy.