Radomska Broń w niedzielny wieczór podjęła na własnym placu Legionovię Legionowo, spadkowicza z II ligi, który w dotychczasowych meczach radził sobie znakomicie. Goście przy Narutowicza podtrzymali dobrą formę, bowiem już w 18. minucie spotkania wyszli na prowadzenie za sprawą Michała Bajdura. Po przerwie wynik na 0:2 ustalił Andrzej Trubeha.
– Przyjechał do nas zespół z czołówki tej grupy. Zespół bardziej doświadczony od nas. Jeśli z gry nie potrafili nam strzelić, bo na to nie pozwoliliśmy, to popełniliśmy dwa błędy i trafili ze stałych fragmentów gry. Tym samym wynik negatywny – powiedział Artur Kupiec, trener Broni Radom.
Nie do końca negatywna była jednak sama gra teamu z Plant. Trener Kupiec zapewnia, że z tygodnia na tydzień jego podopieczni eliminują kolejne błędy i choć wyniki nie są korzystne, to choćby w starciu z Legionovią Broniarze mieli kilka stuprocentowych szans na to, by odwrócić losy spotkania.
– Chłopakom na pewno nie mogę zarzucić walki, zaangażowania. Stworzyli sobie na tle Legionovii sporo sytuacji bramkowych, bo do tej pory też był z tym problem. Dalej koncentrujemy się po prostu nad poprawą skuteczności – dodał Kupiec.
Z trenerem Broni zgodził się szkoleniowiec gości, który przyznał, że Broń była dobrze przygotowana, choć jego podopieczni mimo tego zrealizowali założony wcześniej plan na to spotkanie.
– Cel został zrealizowany. Styl może pozostawia wiele do życzenia, natomiast trzeba sobie powiedzieć, że przez większą część gry, mieliśmy mecz pod kontrolą – stwierdził Michał Piros, szkoleniowiec Legionovii.
III liga to na tyle wyrównane rozgrywki, że często o końcowym rezultacie decydują stałe fragmenty gry, co zresztą pokazało spotkanie Broni z Legionovią. Szkoleniowiec Broniarzy zaznaczył, że te były bite solidnie i na pewno będzie pracował z zespołem nad efektywnymi rozwiązaniami.
– Nie wszystko od razu, bo tak jak Państwo wiecie. Bez okresu przygotowawczego, bez drużyny, która ma się w dłuższej perspektywie czasu to się nie da wszystkiego tak od razu dopracować – wyjaśnił trener teamu z Plant.
Teraz „Broniarze” mają pięć dni na przygotowanie do kolejnego starcia. W sobotę 19 września radomianie zagrają w stolicy z Ursusem Warszawa. Po 6. meczach podopieczni trenera Kupca zajmują 17. miejsce w III lidze.