Wyniki sondażu Ipsos dla TOK FM i OKO.press raczej nie napawają optymizmem rządu Donalda Tuska. Wyniki pokazują, że temat aborcji wciąż budzi wiele emocji i kontrowersji zarówno wśród społeczeństwa, jak i w politycznych debatach.
Liberalizacja prawa aborcyjnego była jedną z obietnic wyborczych.
Zdanie Polaków
35 proc. respondentów jest rozczarowanych, gdyż oczekiwali szybkiego wprowadzenia ogólnodostępnego prawa do aborcji do 12. tygodnia.
A co z innymi opiniami?
- 20 proc. badanych uważa, że rząd Tuska kontroluje sytuację w obecnych warunkach,
- 16 proc. respondentów uważa, że zmiany nie są konieczne,
- 15 proc. sądzi, że temat aborcji jest rozdmuchiwany i nie jest aż tak ważny,
- Odpowiedzi „nie wiem/trudno powiedzieć” udzieliło 14 proc. ankietowanych.
Projekt Lewicy zakłada:
- zniesienie kar za przerwanie ciąży do 12. tygodnia,
- dekryminalizację aborcji w przypadkach, gdy badania prenatalne wskazują na uszkodzenie płodu.
Ostatnie głosowanie w Sejmie RP nie skończyło się po myśli sympatyków Lewicy, ponieważ jego efektem było odrzucenie pomysłu dekryminalizacji pomocy w aborcji. Sejm nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego. Gdyby pomysł przeszedł, doszłoby do zlikwidowania kary za pomoc w dokonaniu aborcji oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Ustawę poparło 215 posłów, przeciw było 218.
Jak wygląda podział opinii wśród wyborców koalicyjnych partii?
Ponad jedna trzecia (40 proc.) wyborców Koalicji Obywatelskiej jest rozczarowanych działaniami Tuska w sprawie aborcji, natomiast 42 proc. uważa, że wszystko idzie zgodnie z planem. Ruchy rządu krytykuje aż 79 proc. wyborców Lewicy, a tylko 14 proc. nie ma nic do zarzucenia. Wśród wyborców Trzeciej Drogi podział opinii jest równy: 35 proc. jest rozczarowanych i 35 proc. uważa, że więcej na razie nie da się zrobić.
Sondaż został zrealizowany metodą mixed mode (CATI i CAWI) przez Ipsos na zlecenie TOK FM i OKO.press w dniach 4–6 czerwca 2024 roku.