Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad szczegółowymi rozwiązaniami, które zapewnią polskim rodzinom dostęp do niezbędnych zasobów wody. Resort podobno planuje, by pierwsze 1000 litrów wody miesięcznie było dostępne za darmo lub za symboliczną złotówkę. To ma umożliwić wszystkim rodzinom zaspokojenie podstawowych potrzeb, jak gotowanie czy higiena.
To niekonwencjonalne podejście ma zapewnić polskim rodzinom dostęp do niezbędnych zasobów w przystępnej cenie. A to jeszcze nie wszystko. Dodatkowo dostępna ma być również bezpłatna woda pitna dla zwierząt, wolna od chloru i innych szkodliwych substancji.
Co z tą wodą?
Nowelizacja ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz zbiorowym odprowadzaniu ścieków ma przywrócić gminom wyłączne kompetencje do zatwierdzania taryf. Rada gminy będzie zatwierdzać taryfy w drodze uchwały, a PGW Wody Polskie będą mogły ingerować tylko w przypadku, gdy zaproponowane taryfy okażą się znacznie wyższe od średnich cen w danym regionie.
Nowe przepisy mają chronić odbiorców przed nieuzasadnionym wzrostem cen. Jeżeli zaproponowany wzrost opłat przekroczy 15 proc. w stosunku do średnich stawek, konieczne będzie uzyskanie zgody PGW Wody Polskie. Minister właściwy do spraw gospodarki wodnej ogłosi obowiązujące ceny i stawki najpóźniej do 31 października każdego roku.
Samorządy będą miały (prawie) wolną rękę
Jednym z podstawowych elementów nowych przepisów ma być elastyczność samorządów w ustalaniu stawek za wodę.
Samorządy będą miały możliwość dostosowywania taryf w zależności od lokalnych potrzeb i warunków. W ten sposób będą mogły zapewnić, że pierwsze 1000 litrów wody – niezbędne do zaspokojenia podstawowych potrzeb – zostanie udostępnionych mieszkańcom za minimalną opłatą lub nawet bezpłatnie. To nie władze centralne, lecz lokalne będą decydować o najlepszych rozwiązaniach dla swoich mieszkańców. Konsultacje międzyresortowe i ze stroną samorządową trwają.