Pluskwy, choć kojarzone z zaniedbaniem, wcale nie pojawiają się tylko z powodu brudu. Przyciąga je ciepło i zapach ciała. Mogą dostać się do środka na wiele sposobów. I niestety wówczas potrafią solidnie uprzykrzyć życie.
Pluskwy często przynosimy z podróży – wystarczy nocleg w hotelu, a nawet podróż pociągiem, tramwajem czy autobusem. Mogą także przybyć od sąsiadów przez wentylację lub wraz z używanymi meblami, ubraniami czy zwierzętami. Jedna samica składa nawet 500 jaj.
Jak rozpoznać obecność pluskiew?
Pluskwy to owady mierzące od 4 do 6 mm długości i około 3 mm szerokości. Przypominają pestki jabłek, są spłaszczone i trudne do zauważenia. Ich główną aktywność obserwuje się nocą, kiedy poszukują krwi; często ukrywają się w szczelinach mebli, łóżek, za tapetą czy obrazami.
Ich obecność można rozpoznać po specyficznym zapachu przypominającym gnijące maliny lub kolendrę oraz śladach krwi na pościeli.
Jak zwalczać pluskwy?
Walka z pluskwami wymaga natychmiastowych działań. Najlepszym sposobem jest wezwanie specjalistycznej firmy dezynsekcyjnej, która zastosuje metody takie jak zamgławianie ULV lub tępienie pluskiew gorącym powietrzem o temperaturze powyżej 65°C.
Preparaty biobójcze muszą dotrzeć w głębokie szczeliny, gdzie owady się kryją. Domowe sposoby, np. rozpylenie zapachu lawendy czy goździków, są przeważnie mniej skuteczne, ale również mogą odstraszyć owady na krótką metę.
Czy ugryzienie pluskwy jest groźne?
Ugryzienie pluskwy można łatwo pomylić z ugryzieniem komara czy wszy. Często występuje ono w formie kilku nakłuć ułożonych w linii lub trójkącie. Swędzące zaczerwienienia pojawiają się zazwyczaj w miejscach odkrytych w nocy, takich jak kostki, nadgarstki czy przedramiona.
Ugryzienie nie jest bezpośrednio groźne, jednak może doprowadzić do reakcji alergicznych, a ślina pluskwy potrafi wywołać astmę. W przypadku poważniejszych objawów warto skonsultować się z lekarzem.