Najnowszy raport OTOMOTO Insights za pierwszy kwartał 2024 roku ukazuje liczne zmiany i trendy na polskim rynku motoryzacyjnym. Zwiększone zainteresowanie zakupem samochodów oraz poprawa nastrojów konsumenckich przyczyniły się do wzrostu rynku.
Jest popyt, jest podaż
Pierwszy kwartał br. charakteryzował się znaczącym wzrostem zarówno podaży, jak i popytu na samochody. Liczba aktywnych ogłoszeń na OTOMOTO wzrosła o 20 proc. w porównaniu do tego samego okresu poprzedniego roku. W zwiększeniu podaży dominowali prywatni użytkownicy.
Równocześnie wzrost podaży samochodów był wspierany przez zwiększony popyt. Liczba wizyt na platformie OTOMOTO oraz unikatowych interakcji ze sprzedającymi wzrosła. W styczniu br. liczba użytkowników OTOMOTO wzrosła o jedną trzecią w porównaniu do grudnia ubiegłego roku.
To po prostu się opłaca
Pod względem cen pierwszy kwartał 2024 roku był korzystny dla kupujących. Średnie ceny samochodów spadły z powodu większej podaży tańszych modeli. Mediana cen samochodów w marcu 2024 roku była o 5 proc. niższa niż na koniec IV kwartału 2023 roku. Największe spadki odnotowano w województwach śląskim, dolnośląskim, pomorskim i podlaskim.
Ruch na rynku motoryzacyjnym wcale nie oznacza jednak, że jako społeczeństwo zaczęliśmy się aż tak bogacić. Aktywności sprzyjały po prostu lepsza dostępność kredytów oraz stabilne warunki finansowe. W pierwszym kwartale br. osoby z pokoleń Z i Y stanowiły niemal połowę wszystkich kredytobiorców.
Do 50 tys. zł
Szczególnie popularne stały się samochody do 50 tys. zł. Po porównaniu ostatniego kwartału 2023 roku z pierwszymi trzema miesiącami 2024 widać, że liczba modeli mieszczących się w tym przedziale cenowym wzrosła o 2,5 p.p. Ze względu na duże zainteresowanie takimi autami niestety trudniejsze jest znalezienie atrakcyjnej oferty w dobrej cenie.
Jak widać, pierwszy kwartał 2024 roku był okresem dynamicznych zmian na polskim rynku motoryzacyjnym. Wzrost optymizmu konsumenckiego, zwiększona podaż i popyt na samochody oraz spadek cen stworzyły sprzyjające warunki dla kupujących i sprzedających. Czy ta tendencja się utrzyma? Zobaczymy.