Kilka tygodni temu zrodził się pomysł wydzielenia Warszawy z województwa mazowieckiego I utworzenia oddzielnego okręgu administracyjnego z Radomiem jako jego stolicą. Przeciwnikiem tego pomysłu jest Dariusz Grabowski, który na konferencji prasowej przestrzegał przed zgubnym skutkiem takiej reformy. Głównym argumentem kandydata był fakt, że 83% wpływów Mazowsza to wypływy Warszawy.
– Jeśli zatem dzielić według dochodów środki to tutaj byłoby bardzo biednie. Podział mazowieckich środków podatkowych wygląda następująco: 40% Warszawa. 60% reszta województwa – powiedział Dariusz Grabowski.
Reforma administracyjna wymagałaby również zatrudnienia zdecydowanie większej liczby urzędników.
– Skąd województwo radomskie będzie brało środki, jeśli wpływy są znikome, jeśli potrzeba więcej urzędników, jeśli Warszawa odejdzie, a z janosikowego nie jest pewne, że otrzyma się równoważność, czy poziom środków, który obecnie ziemia grójecka i radomska otrzymuje – wspomniał kandydat z listy PSL-u.
Kandydat PSL-u jest z resztą otwarty na debatę w sprawie podziału województwa mazowieckiego z samym inicjatorem tego pomysłu.
– Ja bym bardzo chętnie podjął debatę na ten temat z inicjatorem. Czyli Jarosławem Kaczyńskim i jego środowiskiem. Ja za bardzo kocham Radom, by obiecywać mu coś, co może być dla niego ślepym zaułkiem i kłopotem, który zamiast dobra, obróci się w zło – dodał.
Grabowski odniósł się również do potrzeb innowacji kraju, które są hucznie zapowiadane przez prezesa Prawa I Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego.
– Elektrownia w Warszawie jest własnością kapitału niemieckiego. W Warszawie pojawiły się elektryczne samochody. Jakiej firmy? BMW. Zobaczcie, jak kapitał zagraniczny potrafi przejmować rynek, potrafi przejmować zyski, potrafi dominować na naszym rynku, a my sobie powtarzamy o elektromobilności – powiedział Grabowski.
“Dwójka” na liście PSL-u wspomniała również, że obietnice rządu to tak naprawdę puste frazesy, nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości, które mają na celu kupić przychylność społeczeństwa.
– Rząd mówi, że przeznaczy miliard złotych na elektromobilność. Firma Porsche przeznacza rocznie sześć miliardów euro rocznie na badania nad elektromobilnością. Proszę sobie to porównać – zwieńczył kandydat PSL-u.
Swoje wystąpienie Grabowski zakończył wspomnieniem o fabryce Ursus, która jest w ogromnych tarapatach i nie wiadomo, czy przetrwa do końca bieżącego roku.