W sobotę na strzelnicy Promna pod Białobrzegami spotkali się ludzie z charakterem, aby świętować półmetek wyzwania STU, czyli 100 dni treningu, 100 dni bez alkoholu, z którego dochód trafi na pomoc dla Krzysia Czupryna cierpiącego na pęcherzykowe oddzielanie się naskórka (EB).
– Dzisiaj właśnie połowa całego wydarzenia STU. Pomoc niesiona dla Krzysia Czupryna. Sobota w kamaszach. Zorganizowaliśmy spotkanie takie paramilitarne gdzie jest posługiwanie się bronią, system defendo, system samoobrony. Można zjeść dobrej grochówki i trochę fajnego mięsa. Są tez atrakcje dla dzieci i dla całych rodzin – mówi Cezary Papis.
Jedną z największych atrakcji podczas pikniku był krótki kurs z samoobrony.
– Przede wszystkim osoby, które uczestniczyły w tym krótkim szkoleniu mogły nauczyć się rozpoznawania niebezpiecznej sytuacji. Jak stanąć, co zrobić, jak reagować. Jak przejąć inicjatywę w momencie, kiedy agresor chce wyegzekwować od nas swoje żądania. Uczymy się tego, co zrobić później. Bronić się tak, żeby później nam nikt nie mógł zarzucić, że to my byliśmy agresorami, że to my byliśmy osobami, które zaczęły całą awanturę – tłumaczy organizator pikniku.
Już niedługo kolejne atrakcyjne wydarzeni dla wszystkich tych, którzy lubią aktywnie spędzać czas – zapewnia organizator.
– Przed nami wielki finał oczywiście za około 50 dni. Mówię tak, dlatego, że w różnym czasie różni ludzie dołączyli do wyzwania. Chcemy, aby jak największa liczba osób mogła ten setny dzień zakończyć właśnie na wielkim wydarzeniu, które już niedługo pojawi się na naszej grupie. Naprawdę będzie to fajna niespodzianka. Zapraszam, dołączajcie cały czas do nas. Myślę, że warto jest pomagać – zapewnia Papis.
Szczegółowe informacje znajdują się w wydarzeniu na Facebooku, pod hasłem „Wyzwanie STU. Ludzie z charakterem”.