W sobotę o godzinie 18:00 Rosa Radom podejmie w hali MOSiR Anwil Włocławek, który po dwóch kolejkach jest największym rozczarowaniem rozgrywek Tauron Basket Ligi. Przed tygodniem radomscy koszykarze odnieśli sensacyjną porażkę w wyjazdowym meczu z Twardymi Piernikami Toruń 61:74. Trener Wojciech Kamiński zapewnia, że był to jedynie wypadek przy pracy, a jego podopieczni są dobrze przygotowani do sobotniego pojedynku. Optymizmem napawa też fakt, że w szeregach Rosy nikt nie narzeka na kontuzje.
Powstanie ulica Zdzisława „Hrabiego” Radulskiego
Radomscy radni, podczas poniedziałkowej sesji, jednogłośnie przyjęli uchwałę o nadanie nazwy jednej z ulic imieniem Zdzisława „Hrabiego” Radulskiego. Z pomysłem...
czytaj więcej