8 grudnia weszła w życie nowa unijna dyrektywa dotycząca odpowiedzialności za wadliwe produkty. Kraje członkowskie, w tym Polska, mają dwa lata na jej dostosowanie do prawa krajowego.
Nowe przepisy są odpowiedzią na dynamiczny rozwój technologii, w tym sztucznej inteligencji, oraz globalny charakter łańcuchów dostaw. W przeciwieństwie do wcześniejszych zasad aktualne przepisy obejmują nie tylko produkty fizyczne, ale również oprogramowanie, systemy AI oraz usługi cyfrowe związane z produktami.
Dyrektywa upraszcza także proces dowodowy, znosi minimalny próg szkody wynoszący 500 euro i wprowadza możliwość żądania dostępu do dowodów przez obie strony procesu.
Producenci wadliwych produktów będą zobowiązani do rekompensaty za szkody materialne i niematerialne
Zmiany obejmują nie tylko uszkodzenie mienia, ale także utratę danych oraz uszczerbek na zdrowiu psychicznym, o ile jest on potwierdzony medycznie. Firmy z siedzibą poza UE będą musiały wskazać podmiot odpowiedzialny na terenie Unii, np. producenta, importera lub autoryzowanego przedstawiciela. Przepis ten ma także zastosowanie do zakupów online od dostawców spoza UE.
Nowe regulacje nakładają na firmy odpowiedzialność za produkt przez 10 lat od momentu jego wprowadzenia na rynek, a w szczególnych przypadkach okres odpowiedzialności może zostać wydłużony do 25 lat. Zdarzy się tak wówczas, gdy produkt ma to do siebie, że ewentualne objawy szkód pojawiają się później.
Zmiany w skrócie
Nowe sposoby ochrony konsumentów to:
- Łatwiejsze dochodzenie roszczeń odszkodowawczych, bez konieczności udowadniania minimalnej wartości szkody.
- Obowiązek wskazania podmiotu odpowiedzialnego w UE dla produktów spoza Unii.
- Rozszerzenie zakresu ochrony na szkody niematerialne, takie jak uszczerbek na zdrowiu psychicznym.
- Uproszczony dostęp do dowodów dla obu stron procesu sądowego.
- Wydłużenie okresu odpowiedzialności firm do 25 lat w szczególnych przypadkach.