Autorzy nowego projektu ustawy przekonują, że 4 czerwca powinien stać się świętem państwowym i dniem wolnym od pracy. W Nowej Hucie rozpoczęto zbiórkę podpisów pod dokumentem.
Jeśli wszystko pójdzie z planem opozycjonisty Edwarda Nowaka, 4 czerwca będzie wolnym od pracy dniem patriotycznej zadumy.
Historyczny przełom
4 i 18 czerwca 1989 roku odbyły się w Polsce pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory do Sejmu oraz całkowicie wolne wybory do Senatu.
„Mamy 35 lat naprawdę dobrego czasu. Z tego powinniśmy się radować, cieszyć i to świętować” – mówi Edward Nowak, legenda opozycji z czasów w PRL-u.
Powinniśmy świętować
W 2013 roku Sejm ustanowił 4 czerwca Dniem Wolności i Praw Obywatelskich, zwróciwszy uwagę na to, że wreszcie karta wyborcza zastąpiła siłę, a wynik głosowania zapoczątkował proces uwalniania się Europy od komunizmu. Opozycjonista Edward Nowak chce pójść o krok dalej i proponuje, aby ten dzień dołączył do grona dni wolnych od pracy.Dlatego zainicjował zbiórkę podpisów pod projektem ustawy, która ma na celu ustanowienie 4 czerwca wolnym od pracy świętem państwowym.
Aby obywatelski projekt ustawy trafił do Sejmu RP, konieczne jest zebranie przynajmniej 100 tys. podpisów.
Niebagatelna rola
Sejm i Senat wyłonione w wyborach odegrały niebagatelną rolę w kształtowaniu przyszłości kraju.
„W parlamencie powstawały ustawy, które nie tylko reformowały poszczególne dziedziny życia, ale także zmieniały ustrój państwa. Izby wybrane 4 i 18 czerwca 1989 r. zdecydowały m.in. o przywróceniu orła w koronie jako godła państwowego oraz nazwy Rzeczpospolita Polska. Sejm i Senat zdecydowały o tym, że prezydenta Rzeczypospolitej wybierać ma naród w głosowaniu powszechnym, stworzyły podstawy ustawowe dla samorządu terytorialnego, uchwaliły pakiet ustaw reformujących gospodarkę” – czytamy na stronie www.sejm.gov.pl.