Polska znajduje się w pierwszej piątce państw OECD, w których najczęściej przepisywane są antybiotyki. Pomimo spadku ich użycia w wielu krajach zrzeszonych w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Polska, obok takich państw jak Rumunia, Bułgaria czy Grecja, wciąż utrzymuje wysokie wskaźniki konsumpcji tych leków.
Według danych OECD średnio na 1000 mieszkańców przepisywanych jest 18,8 definiowanych dawek dziennych (DDD) antybiotyków. Całkowita liczba przepisywanych antybiotyków jest wskaźnikiem jakości opieki zdrowotnej.
Rumunia niechlubnym liderem
W 2021 roku Rumunia odnotowała najwyższą liczbę przepisywanych antybiotyków wśród krajów OECD – jej wynik to 24,2 DDD na 1000 mieszkańców. Następne miejsca zajęły Bułgaria (22,0 DDD) oraz Grecja (21,7 DDD). Polska, z wynikiem 18,8 DDD, uplasowała się tuż za Francją (19,3 DDD).
W Austrii (7,2 DDD), Holandii (7,6 DDD) czy Niemczech (8,1 DDD) przepisywanie antybiotyków jest znacznie mniej rozpowszechnione. OECD tłumaczy to różnicami w wytycznych dla lekarzy oraz postawach pacjentów wobec leczenia chorób zakaźnych.
Lekarze przepisują antybiotyki na wszelki wypadek
Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej, wskazuje na kilka powodów, dla których w Polsce nadużywa się antybiotyków. Wymienił: samoleczenie, presję pacjentów oraz obawy lekarzy przed konsekwencjami prawnymi. Według Kosikowskiego najwięcej recept na antybiotyki wystawianych jest w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, szczególnie gdy stan zdrowia pacjenta pogarsza się mimo początkowej poprawy.
Lekarze często decydują się na wczesne włączenie antybiotyków w leczenie choroby z obawy przed przeoczeniem którychkolwiek objawów i w związku z tym skargą pacjenta oraz potencjalnymi wyrokami z tym związanymi. Problemem jest także w wielu przypadkach niewystarczająca edukacja medyczna.
OECD zwraca uwagę na poważne konsekwencje nadużywania antybiotyków, w tym na wzrost oporności bakterii na leki. Organizacja podkreśla, że antybiotyki powinny być przepisywane wyłącznie wtedy, gdy istnieje wyraźna potrzeba poparta dowodami. Wzrost oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe poważnie zagraża zdrowiu publicznemu.