Współcześni uczniowie mają mniejszą sprawność fizyczną niż ich rówieśnicy sprzed 15–20 lat, co jest alarmującym trendem. Minister sportu, Sławomir Nitras, podczas konferencji prasowej podkreślił, że ten problem dotyka coraz większej liczby dzieci, a szczególnie zauważalny jest spadek kondycji ruchowej w określonych grupach wiekowych. Zwrócił uwagę, że kondycja ruchowa uczniów pogarsza się wraz z wiekiem i bez wsparcia rodziców proces ten może być trudno zahamować.
Jest źle, bardzo źle
W tegorocznym badaniu kompetencji ruchowych uczestniczyło około 3,1 miliona uczniów w wieku od 10 do 19 lat. Zebrano wyniki z czterech kluczowych dyscyplin: skoku w dal z miejsca, biegu wahadłowego na 5 metrów (10 razy), beep testu (wytrzymałościowego biegu na 20 metrów) oraz deski (wytrzymania w pozycji podporu na przedramionach). Wyniki porównano z badaniami z lat 1989, 1999 i 2009. Co się okazało?
Że systematycznie spada sprawność fizyczna uczniów. Na przykład, w skoku w dal, zarówno chłopcy, jak i dziewczynki w 1999 roku skakali średnio o ponad 20 centymetrów dalej niż w 2024.
Większy problem u dziewcząt
Najbardziej niepokojące dane dotyczą dziewcząt, których sprawność fizyczna maleje już w wieku 13 lat, podczas gdy u chłopców następuje to nieco później – około 16 roku życia.
Minister Nitras zwrócił uwagę, że w przypadku deski dziewczęta w wieku 10 lat były w stanie utrzymać pozycję przez około 110 sekund, ale w wieku 19 lat czas ten spadał do 90 sekund. Podobne problemy pojawiły się w biegu wahadłowym – około 15–16 roku życia czas potrzebny na wykonanie tego ćwiczenia wydłuża się.
Bez rodziców plan się nie uda
Podczas konferencji prasowej, Barbara Nowacka, minister edukacji, wraz z ministrem sportu, przedstawiła plan działań mający poprawić kondycję uczniów. Plan obejmuje m.in. rozszerzenie badań kompetencji ruchowych na uczniów klas I–III, realizację badań we wszystkich szkołach, wprowadzenie nowego przedmiotu – edukacji zdrowotnej, oraz monitorowanie sytuacji przez kuratorów.
Minister sportu zaapelował do rodziców o wsparcie. Jak podkreślił: „Istnieje obawa, że wasze dzieci będą mniej sprawne w waszym wieku niż wy teraz. Potrzebujemy waszej pomocy, aby ten proces odwrócić”.