Jazda komunikacją miejską bez ważnego biletu to ryzyko natrafienia na poważne konsekwencje. Nie warto ryzykować, bo teoretyczna oszczędność raz czy drugi często w końcu drogo kosztuje.
Za jazdę bez biletu normalnego czy ulgowego trzeba zapłacić nawet kilkaset złotych kary. Przy szybkiej płatności zwykle mamy szansę na zniżkę w wysokości kilkudziesięciu procent, np. 30 czy 40 proc. Mimo to nie opłaca się ryzykować, bo kara i tak znacznie przewyższy wartość biletu. Chociaż ciągle trafiają się osoby, które mają nadzieję, że wybryk ujdzie im na sucho.
Ma bilet, nie ma legitymacji
Zdarza się, że podróżni mają ważny bilet ulgowy, ale zapominają legitymacji potwierdzającej prawo do ulgi. W takiej sytuacji kontrolerzy traktują pasażera jak osobę jadącą bez biletu.
Jeśli legitymacja jest nieważna, bo np. nie została podbita na nowy semestr, kara może zostać nałożona tak samo, jakbyś jechał bez biletu. Dlatego zawsze trzeba mieć przy sobie dokument potwierdzający uprawnienie do ulgi, ponieważ w przeciwnym razie czeka cię dodatkowy koszt.
Jak napisać odwołanie od mandatu?
Jeżeli uważasz karę za niesłuszną, masz prawo się odwołać. Należy to zrobić w 7 dni od otrzymania wezwania. Odwołanie może być uzasadnione, jeśli przyczyną braku biletu była awaria biletomatu lub kasownika.
Bardzo ważne jest to, aby w odwołaniu zamieścić wszystkie niezbędne dane: swoje dane osobowe, numer mandatu, opis sytuacji i ewentualne dowody, np. zdjęcia. Dobrze udokumentowane odwołanie zwiększa szanse na sukces.
Odwołanie za brak legitymacji również można złożyć
W sytuacji, gdy zapomnisz legitymacji, również możesz złożyć odwołanie w ciągu 7 dni od otrzymania nakazu zapłaty kary. Do wniosku dołącz swoje dane, numer mandatu oraz dowód, że w dniu kontroli przysługiwała ci ulga – np. skan ważnej legitymacji.
Jeżeli odwołanie zostanie uznane za zasadne, kara zostanie anulowana, choć należy pamiętać o ewentualnej opłacie manipulacyjnej, która wynosi do 10 proc. wartości mandatu.