Zwierzęta, które dotychczas znaliśmy głównie z amerykańskich filmów, już zadomowiły się w Polsce. Szopa pracza, przybyłego do nas z zachodu, coraz częściej widać np. w Warszawie.
Te inteligentne stworzenia, pochodzące z Ameryki Północnej, pojawiły się w naszym kraju na początku lat 90. XX wieku, jednak pierwsze informacje o ich obecności zaczęły się krążyć już kilka lat wcześniej. Wygląda na to, że pierwsi zwiadowcy sprawdzali, czy w miastach panują dobre warunki do życia.
Szopy są zwierzętami o dużych możliwościach adaptacyjnych
Przybyły do Europy z Niemiec, gdzie w latach 30. XX wieku wypuszczono pierwsze osobniki. Później amerykańscy żołnierze, stacjonujący w RFN, również przywozili je ze sobą. W Niemczech populację szopów szacuje się nawet na milion osobników.
Jak twierdzi Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, szop pracz znakomicie zaaklimatyzował się w Niemczech i zaczyna przekraczać granice innych krajów. Kiedy znajdzie miejsce sprzyjające rozmnażaniu, jego liczebność szybko rośnie, a to dlatego, że gatunek ten charakteryzuje się wysoką reprodukcją i niską śmiertelnością.
Szopy kolonizują Polskę w tempie 80–100 km co 5 lat
Obecnie ich zasięg ogranicza się głównie do zachodnich województw, takich jak lubuskie, zachodniopomorskie i dolnośląskie.
W centralnej i wschodniej Polsce sporadycznie stwierdzano występowanie tych zwierząt, co sugeruje, że mogą już skolonizować niemal cały kraj. Warto zwrócić uwagę, że zasięg ich występowania w Polsce nie jest ciągły.
Szop pracz niekoniecznie jest tak sympatyczny jak się wydaje
Choć szopy są sympatycznymi postaciami w filmach, dla naszego ekosystemu mogą być poważnym zagrożeniem jako gatunek inwazyjny. Żywią się bezkręgowcami oraz pokarmem roślinnym, a ich drapieżnicze zachowania mogą doprowadzić do spadku liczebności gryzoni, ptaków, a nawet żółwia błotnego.
Przenoszenie przez szopy patogenów i pasożytów może negatywnie wpłynąć na zdrowie ludzi oraz hodowle zwierząt. W niewielkim stopniu ten gatunek może również wpływać na infrastrukturę. Zatem, choć szop pracz zdobywa popularność w Polsce, warto mieć na uwadze potencjalne konsekwencje jego obecności dla lokalnej fauny i flory.