Program „Laptop dla ucznia” miał na celu wspieranie rozwoju kompetencji cyfrowych dzieci i młodzieży. Inicjatywa była postrzegana jako ważny krok w stronę cyfryzacji edukacji. Jednakże już na początku roku minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosił, że program nie będzie kontynuowany. Jak na razie, na magazynach zalega kilkanaście tysięcy laptopów.
W magazynach zalega około 15 tys. nieużywanych urządzeń. Zdaniem obecnie rządzących taka nadwyżka wskazuje na niedopracowanie projektu przez poprzednią władzę.
Ponadto, według rządu, problemem jest błędna kalkulacja liczby potrzebnych laptopów, nieuwzględniająca np. uczniów już posiadających sprzęt.
Zastanawiają się, co zrobić z laptopami
W obliczu 15 tys. laptopów górką rząd zmaga się z decyzją, co dalej zrobić z tym sprzętem. Ministerstwo Cyfryzacji i Edukacji Narodowej planują zorganizować konkursy, poprzez które sprzęt trafi do wybranych szkół i klas.
Konkursy mają odbyć się w czwartym kwartale 2024 roku, a ich organizacją zajmą się Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz instytuty badawcze. Celem jest właściwe zagospodarowanie sprzętu i przekazanie go placówkom, które najbardziej tego potrzebują.
Już wiadomo, czym rząd zastąpi „Laptopa dla ucznia”
W miejsce programu „Laptop dla ucznia” wchodzi inicjatywa znana jako „Cyfrowy uczeń”. Nowelizacja ustawy o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli przewiduje kompleksowe podejście do cyfryzacji edukacji.
Program ma za zadanie z jednej strony dostarczać sprzęt, a z drugiej – podnosić kompetencje cyfrowe uczniów w sposób systematyczny i długofalowy. „Cyfrowy uczeń” ma być zgodny z polityką transformacji cyfrowej edukacji, przygotowywaną przez MEN. Szczegóły nowego programu oraz mechanizmu przekazywania bonów na zakup laptopów prawdopodobnie zostaną ujawnione pod koniec roku.
Inwestycje w sprzęt i nauczycieli
Rząd stawia sobie za cel, aby program „Cyfrowy uczeń” był bardziej przemyślany i dostosowany do rzeczywistych potrzeb edukacyjnych niż „Laptop dla ucznia”. Zaplanowane inwestycje nie tylko w sprzęt, ale także w rozwój kompetencji nauczycieli, by mogli oni efektywnie wykorzystywać technologie w nauczaniu.